Na granicy prusko-rosyjskiej

Przemytnicy. Zdjęcie poglądowe

Co jakiś czas w wielu różnych czasopismach można się było dowiedzieć, z jakimi problemami borykali się ówcześni pogranicznicy. Zwykle były to pościgi i zatrzymania przemytników szmuglujących tytoń lub alkohol, które stosunkowo często kończyły się aresztem, konfiskatą towaru, a nawet śmiercią ludzi trudniących się tym procederem.

Przemytnicy. Zdjęcie poglądowe

Informacji o tym jest w ówczesnych gazetach bez liku, czasem było inaczej: na początek zdarzenie z Woźnik, które ukazało się 7 września 1888 roku w „Katoliku”:

Z Woźnik donoszą, co następuje: Rosyjska straż graniczna napoczyna w kozacki sposób kary wymierzać i wobec tutejszych mieszkańców nadgranicznych, czego następujący wypadek dowodzi. Dnia 22go Sierpnia powracało czterech rzeźników z Polski przez Gniazdów do domu. Na drodze w pobliżu komory napotkali dwie niewiasty, jak się później wykazało, była to żona granicznego kapitana ze służącą. Przechodząc obok nich zapytał jeden z rzeźników, gdzieby szły, czyby z nimi do Prus nie chciały pójść. Lecz otrzymawszy od pani kapitanowej w rosyjskiej mowie słuszną odprawę, poszedł dalej ze swemi kolegami. Następnego dnia znów ci sami rzeźnicy idąc na jarmark do Koziegłów, przechodzić musieli przez komorę w Gniazdowie. Po przejrzeniu paszportów zostało jednak dwóch rzeźników na komorze zatrzymanych i przez żołnierzy przywołanych do koszar, gdzie ich zamknięto. Gdy za niejakiś czas kapitan przybył, napoczął ich ostremi słowy karcić, grożąc im, że ich nauczy, jak się powinni w Rosyi zachowywać. Poczem ich zaprowadzono do stajni, gdzie winowajcę po obnażeniu części ciała, używanej zwykle do siedzenia, na ławę powalono i w przeciągu pół godziny kilkadziesiąt smolnych wlepiono. Poczem tak skaranego oddano dwom żołnierzom, którzy go wśród kułaków kolbami do granicy odprowadzili. Towarzyszowi zaś jego, który był świadkiem tej brutalności, nakazano się wynosić z Polski, zalecając mu, żeby o wszystkiem co zaszło, w Prusach rozgłosił”.

Rosyjska komora celna w Gniazdowie

Teraz zdarzenie z Herb, które ukazało się 29 marca 1905 roku w „Gazecie Robotniczej”:

Granica w Herbach

„W tych dniach przekraczał pewien młody, 25-letni człowiek granicę rosyjską w miejscowości Herby. Opowiadał on, że jest studentem, że jodzie ze Lwowa i udaje się do Moskwy, gdzie stale mieszka. Na komorze w Herbach, zapytany o paszport i rewidowany, zaprzeczył, jakoby miał coś do oclenia. Ponieważ zaś niepewne jego zachowanie zwracało uwagę, poddano go rewizyi. Nie znalazłszy nic, urzędnicy wydali mu paszport. I już go miano puścić, gdy w tem jeden ze służbowych, nie otrzymawszy zwykłego piwnego, poklepał go poufale po ramionach, przyczem jeden z urzędników posłyszał chwaszczenie pa­pieru Natychmiast podjęto drugą rewizyę i znaleziono za podszewką liczne broszury rewo­lucyjne. Studenta natychmiast aresztowano, okuto w kajdany i odstawiono do Częstochowy. Przy przesłuchach zeznał, że paszport nie jest wystawiony na jego nazwisko, własnego zaś nazwiska nie wyjawił”.

Pruscy pogranicznicy. Zdjęcie poglądowe (FB Krzysiek Stachowicz)

W tym samym numerze „Gazety Robotniczej” znajdziemy kolejny incydent, ale tym razem z Woźnik:

Z Woźnik, z nad granicy rosyjskiej, do­noszą o wypadku znamiennym dla żołnierzy ro­syjskich: Gdy w niedzielę dnia 26 bm. nie­miecki wyższy urzędnik celny odbywał swą służbę nad granicą rosyjską, i przechadzał się po neutralnym pasie ziemi granicznej, rosyjscy żołnierze pograniczni strzelili do niego kilkakrotnie, nie trafiając go jednak. Napadnięty rzucił się na ziemię i obserwował ruchy żołnierzy moskiewskich, a gdy przekonał się, że odeszli, pobiegł szybko na terytoryum niemieckie i skrył się. Przypuszczają, że żołnierze rosyjscy nie byli obeznani z przepisami służbowymi i są­dzili, że na neutralnym pograniczu nie wolno nikomu przebywać. „Katowicerka” podaje powyższą wiadomość pod znamiennym tytułem: Znowu rosyjska bezwstydność!”.

Granica w Woźnikach

Tymczasem rok później w „Dzienniku Śląskim” wydanym 6 sierpnia 1906 roku ukazał się artykuł, w którym zrelacjonowano przebieg tragicznych wydarzeń z Herb:

Rosyjscy pogranicznicy. Zdjęcie poglądowe (FB Krzysiek Stachowicz)

Pozostajemy tu jeszcze pod wrażeniem sobotniego na­padu na pociąg kolei herbskiej. Jak się okazało, oprócz dziewięciu osób, których zwłoki znaleziono zaraz na miejscu wypadku, zginął jeszcze żołnierz, którego na razie nie zauważono. Dopiero onegdaj zwłoki jego znaleziono w trzęsawisku obok nasypu kolejowego. Był to służbowy generała Westenrika. Zdaje się, że spadł on czy wyskoczył z pocią­gu, uderzył się o kamień i zabił. Ogółem przeto było dziesięciu zabitych i 2 rannych. Zabici: 1) naczelnik trzeciego okręgu straży po­granicznej, general lejtnant Westenrik, 2) dowódzca brygady częstochowskiej, generał – major hr. Zucatto, 3)kasyer komory herbskiej Deminienko, 4) starszy dozorca komory herbskiej Kisielew, 5) pisarz pierwszego oddziału częstochowskiej brygady straży pogranicznej Płochów, 6) szeregowiec stra­ży pogranicznej Siemionów, 7) szeregowiec Dobrolubow, 8) szeregowiec Zilenkow, 9) służbowy ge­nerała, niewiadomy z nazwiska, i 10) jeden uczestnik napadu.

Lokomotywa na stacji w Herbach

Według śledztwa, zabity uczestnik napadu na­zywał się Kowalski, i miał meldowany paszport we wsi Huta Stara. Ranni: Sztabs-oficer przy naczelniku trzeciego okręgu straży pogranicznej podpułkownik Brzezi­cki, wreszcie ciężko ranny uczestnik napadu, który jak wskazuje śledztwo, nazywa się Małachowski, a miał paszport meldowany w Łodzi i we Warsza­wie. Źandarmerya aresztowała w Herbach 19-letniego Franciszka Cichockiego; dragoni zaś we wsi Kawodrzy aresztowali Stanisława Gomółkę, obu w podejrzeniu, iż byli uczestnikami napadu. Pogrzeb ośmiu wojskowych odbył się w Częnstochowie, zwłoki zaś generala-lejtnanta Westenrika przewieziono koleją do Warszawy. Podczas pogrzebu wynikła trwoga w alei drugiej w pobliżu placu magistrackiego. Poranił tam żołnierz 18-letniego p. Tadeusza Długoszowskiego. Wskutek te­go ludzie zaczęli na wszystkie strony z krzykiem, uciekać. W mieście panuje popłoch i zaniepokojenie”.

Żołnierze rosyjscy na granicy. Zdjęcie poglądowe (FB Krzysiek Stachowicz)

Na podstawie:

Wieści z okolic Herbów – Piotr Kalinowski

Wieści z okolic Woźnik – Piotr Kalinowski

https://wozniki.pl/zielona-granica.html Piotr Kalinowski

https://historia.kozieglowy.org/

FB Krzysiek Stachowicz – zdjęcia pograniczników

Fotopolska

https://polska-org.pl/