Historia Lublińca – wersja autorska

W roku 1178 lub 1179 roku na świat przychodzi Kazimierz I Opolski. Był synem Mieszka Laskonogiego (zwanego też Plątonogim) i czeskiej księżniczki Ludmiły. W 1211r. został księciem opolsko-raciborskim. To za jego sprawą i biskupa Wawrzyńca ma miejsce lokacja na prawie flamandzkim (takim na jakim najprawdopodobniej zostanie lokowany Lubliniec) Opola. To także on rozpoczyna budowę zamku opolskiego, do którego przenosi swoją siedzibę z Raciborza. Książę Kazimierz rozwija osadnictwo, zakłada miasta i kościoły, popiera rzemiosło i handel. W roku 1217, wraz z towarzyszącym mu hufcem, rusza na V wyprawę krzyżową, dołączając do króla węgierskiego Andrzeja II. Z wyprawy tej przywozi żonę, piękną bułgarkę Violę z którą będzie miał dwóch synów Władysława (Władysław I Opolski) i Mieszka (którego historia nazwie Otyłym). Zarządzane przez niego księstwo rozciąga się od Opola, przez Racibórz, Cieszyn, aż do Chrzanowa i Siewierza na wschodzie.

Pomnik Kazimierza I Opolskiego w Opolu

Wydawać by się mogło, że w tym czasie tereny dzisiejszego powiatu lublinieckiego – należącego w połowie XIII wieku do kasztelani oleskiej, która z kolei należy do księstwa opolsko-raciborskiego księcia Kazimierza pokrywa gęsta prastara puszcza, nie dotknięta jeszcze przez osadników. Tymczasem, gdy bliżej przyjrzymy się ówczesnej mapie (niestety taka się nie zachowała, więc musimy to zrobić oczyma wyobraźni) zauważymy, że ta puszcza, nie taka pusta, że bliżej i dalej krzątają się ludzie: rąbią drzewa, wypalają rudę, zbierają miód. To tu, to tam –  biegną trakty, po których ciągną wozy – między innymi z solą czy ołowiem. Wędrują kupcy.


Zdjęcie poglądowe, wygenerowane przez AI
pod kierunkiem pana Piotra Kalinowskiego

Właśnie na takim trakcie z Krakowa, przez Siewierz do Wrocławia, w okolicach Lubszy na górze Grojec, wznosi się zamek, który jak mówi legenda otoczony jest palisadą, fosą i mostem zwodzonym. Zaś wokół niego znajduje się wiele wsi i osad służebnych, wśród których są Psary – osada targowa, Babienica, Kamienica czy Woźniki. W niedalekiej odległości od Grojca – stoi inny zamek – „Sworzec”.

Orientacyjna mapa księstwa raciborsko-opolskiego
za czasów księcia Kazimierza I Opolskiego

Z Grojca trakt biegnie dalej na zachód przez Boronów aż do zamku w Dronowicach (Droniowicach) gdzie najprawdopodobniej stacjonują książęcy kusznicy (droga i niezwykle skuteczna formacja w tamtych czasach) o czym wspomina na początku XIII wieku dokument zatytułowany „Liber fundationis episcopatus Vratislaviensis” (Księga uposażeń biskupstwa wrocławskiego).

Fragment Liber fundationis episcopatus Vratislaviensis,
w którym mowa o Droniowicach i znajdujących się tam kusznikach

Z innego dokumentu pochodzącego z połowy XIV wieku, wiemy, że zamek w Droniowicach w 1358r. otrzymuje od księcia opolsko strzeleckiego –  Alberta na własność dziedziczną rycerz Merbot syn Stefana z Żyrowa wraz przynależnymi do niego wsiami: Dużymi Droniowicami, Boronowem i Kochanowicami, nadto nadaje mu wyższe prawa książęce w Harbutłowicach i Cieszowej.

Fragment tekstu, w którym książę Albert przekazuje zamek (burg) Droniowitz,
rycerzowi Merbotowi Świętopełkowi

Rycerz Merbot Świętopełk (pisany także w dokumentach jako Agerboth, Merboch, Merbocha de Dronowicz, czy Merwtha de Dronouitz) to postać wielkiego formatu: starosta strzelecki, być może także lubliniecki, a później bliski współpracownik Władysława Opolczyka. Z nadania księcia Władysława pełnił funkcję –  starosty generalnego Rusi, starosty przemyskiego, kasztelana wieluńskiego i starosty generalnego opolsko-wieluńskiego.

Fragment mapy okręgu lublinieckiego z XIV wieku opracowany przez Macieja Woźnego,
z zaznaczonymi wioskami należącymi do rycerza Merboty Świętopełka (herbem Czewoja)

Niestety w związki ze zmianą przebiegu szlaku z Woźnik do Olesna zamek Droniowic powoli traci na swoim znaczeniu, a w konsekwencji miejsce to zostaje opuszczone a następnie zapomniane. Dzisiaj nikt nie tylko nie wie gdzie zamek się znajdował, ale zapomniała o nim także historia.


Las w Droniowicach, wg. regionalisty i przyrodnika
pana Czesława Tyrola – to miejsce zwane jest Stawiska, pozostałość po grobli,
być może to tutaj stał zamek Dronowic

Wróćmy jednak na szlak. W Droniowicach, skręca on na północ w stronę osady Lubecko. W niej to, na początku XIII wieku postawiono komorę celną, którą w 1226 roku na prośbę księcia Kazimierza – biskup wrocławski Wawrzyniec zlikwidował, jako sprzeczną z prawem świeckim i kościelnym.


Dokument biskupa Wawrzyńca z 1226r. w którym znajduje się wzmianka
o nielegalnej komorze celnej w Lubecku

Fakt, że na tym szlaku postawiono nielegalnie taką komorę, może dowodzić, że panował tutaj duży ruch handlowy i że osoba, która to zrobiła miała z tego sporo korzyści. Kim była? Tego nie wiemy. Być może w owym czasie Lubecko było nie tyle osadą ile grodem z kościołem, lub kaplicą, być może nawet zamkiem (wieżą). Świadczyć za tym mogą sąsiadujące z Lubeckiem dwie miejscowości: Łagiewniki Małe i Łagiewniki Wielkie, których nazwy sugerują, że były wsiami służebnymi, być może właśnie względem Lubecka.


Kościół w Lubecku (okres międzywojenny),
być może w tym miejscu mieścił się średniowieczny gródek

Wydaje się, że dalej trakt biegnie najprawdopodobniej na północny zachód przez Sowczyce i Grodzisko (tu być może znajdowała się pierwsza siedziba kasztelani oleskiej) do Olesna i gdzie krzyżowały się ze sobą szlaki z południa na północ (trakt Morawski) oraz droga ze wschodu na zachód (z Krakowa do Wrocławia).

A co z Lublińcem?

Wiele wskazuje na to, że w miejscu gdzie dzisiaj znajduje się nasze miasto – wówczas, czyli w połowie XIII wieku rośnie gęsty bór. Co prawda pracownik magistratu lublinieckiego w latach 1907-1922 Bruno Gogolin, regionalista i jeden z pierwszych historyków-amatorów lublinieckich, badając historię miasta odnalazł (jak podaje) w Archiwum Państwowym we Wrocławiu dokument poświadczający o wydaniu zgody na założenie miasta Lublińca przez biskupa Wrocławskiego  – Tomasza I  w 1248r. (miasto miało być lokowane na prawie średzkim), a biskup Tomasz znany był z lokacji nowych miast, założył np. Wiązów na prawie flamandzkim (1252), Paczków na prawie flamandzkim (1254), czy Zduny (1267).  Jednak nie znalazłem informacji o lokowaniu przez tegoż biskupa miast poza Dolnym Śląskiem. Nikomu też poza wspomnianym Gogolinem nie było dane czytać owego dokumentu. Być może nazwa miasta, która została zapisana w dokumencie, który studiował Bruno Gogolin skojarzyła mu się z Lublińcem – jednak nim nie była, podobnie zresztą jak autorom książki „Lublinitz – Stadt und Kreis in Oberschelsien), którzy uznali, że Lubliniec to osada Lubnic, którą w 1238r. lokowała księżna Wiola – wdowa po Kazimierzu, księciu Opolskim (a matka Władysława Opolskiego). Jednak osada Lubnic – to nie dawny Lubliniec, tylko miasto, a dzisiaj wieś Łubnice nad Prosną, która wcześniej nosiła nazwę: Lubnica, Lubnic, Lubnitz, Lubnicz (o czym przeczytacie państwo na stronie poświęconej Wójcinowi w artykule „Łubnice kasztelana Klemensa -780 lat temu” autorstwa pana Jana Maślanki).

 
Kościół w Łubnicach nad Prosną,
miejscowości o której wzmianka w średniowiecznych dokumentach,
była łączona niesłusznie z Lublińcem

O Lublińcu jako mieście, nazwanym wówczas Lublin (Lublyn) jak podaj Idzi Panic dla odróżnienia od Lublina małopolskiego (lokowanego około 1257r) – dowiadujemy się dopiero w 1310r. kiedy to książę Bolko Opolski w swoim dokumencie znosi cło od towarów do 10 grzywien przenoszonych przez stacje celne na terenie swojego księstwa. Ta informacja mówi nam także, że wówczas w Lublińcu znajduje się już komora celna.

Jest jednak wielce prawdopodobne, że znacznie wcześniej, w połowie XIII wieku, w głuszy, oddalonej od Lubecka o kilka kilometrów książę Władysław I Opolski funduje klasztor lub kaplicę – wspominają o tym zarówno Friedrich Zimmermann, Józef Lompa, Bruno Gogolin,  czy Gustaw Adolf Stenzel. Zamieszkuje go prepozyt i 4 zakonników, którzy gdy władca poluje w okolicy odprawiają dla niego nabożeństwo. Klasztor otrzymał od władcy spore uposażenie – niestety tak jak nie wiadomo jakie było (czyli jakie wioski miały świadczyć na na jej rzecz), tak nie wiemy jacy to byli zakonnicy. Z braku dokumentów i zapisów możemy dzisiaj tylko spekulować.


Księstwo opolsko-raciborskie za czasów Władysława Opolskiego

Być może byli to cystersi – bowiem całkiem niedaleko w Jemielnicy w tym czasie książę Władysław osadza ich tam. Na cystersów może wskazywać lokalizacja klasztoru – oddalenie od siedzib ludzkich, a także zalesiona okolica obfitująca w mokradła i potoki.


Klasztor cystersów w Jemielnicy

Mogli to być kanonicy regularni laterańscy – którzy być może podobnie jak w Mstowie, mieli wpływ na szybki rozwój okolicy, co wkrótce zaowocowało lokacją miasta.


Klasztor kanoników regularnych laterańskich w Mstowie

Można rozważyć także krzyżowców z czerwoną gwiazdą. Być pomoże pamiątką po nich jest  część tarczy herbowej Lublińca zwierająca 5 gwiazd – przypominająca o pierwszych założycielach miasta (nie tylko było ich 5 ale ich symbolem jest 6 ramienna gwiazda).


Symbol Krzyżowców z Czerwoną Gwiazdą,
na ścianie budynku w którym znajduje się siedziba Ossolineum we Wrocławiu

Nie bez szans są kanonicy regularni  św. Augustyna. Oni to bowiem w połowie XIV wieku pojawili się w Oleśnie za sprawą księcia Bolka II. Być może przenieśli się z Lublińca – według oleskiego historyka Cypriana Tkacza – w oleskiej kanonii miał mieszkać jeden prepozyt z czterema braćmi. Brzmi znajomo?


Kościół pw. św Michała w Oleśnie, który od 1375r. administrowali
kanonicy regularni laterańscy reguły św. Augustyna

Niezależnie jednak od tego co to byli za zakonnicy, niewątpliwie od nich zaczęła się historia naszego miasta. To zapewne ich klasztor, kaplica spowodowała nie tylko rozwój tego regionu, ale i postanowienie o lokowaniu w jej okolicy miasta, za co prawdopodobnie odpowiedzialny jest syn Władysława I – Bolko I Opolski. Lokacja Lublińca, a także Dobrodzienia (wzmianki o nim datują się na 1276r) – spowodowało wytyczenie nowej drogi biegnącej z Olesna do Siewierza, co za tym idzie powstanie przy niej nowych osad. Droga z Olesna biec teraz mogła przez Dobrodzień, Lubliniec i dalej Wierzbie, Sadów, Koszęcin  – tu zaś mogła odbijać na Woźniki, ale też na Tarnowskie Góry, Bytom.

Dodatkowo warto pamiętać, że kilka lat po śmierci Władysława księcia opolsko-raciborskiego (książę zmarł w 1282r) w 1284r. następuje podział księstwa opolsko-raciborskiego pomiędzy jego synów. Kazimierz rządzi w księstwie bytomskim, Bolko  w księstwie opolskim, Mieszko w księstwie cieszyńskim, zaś Przemysław w księstwie raciborskim. Lubliniec należący do księstwa Bolka staje się ważnym grodem granicznym.


Podzielone księstwo Władysława I przez jego synów

Być może, tym nowym szlakiem wracają przez Lubliniec pobite przez Władysława Łokietka wojska Bolka Opolskiego w bitwie pod Siewierzem w 1289r. może nawet tereny te ucierpiały w wyniku akcji odwetowej przyszłego króla Polski, i te wydarzenia właśnie wpłynęły na księcia, by ulokować nowe miasto i je ufortyfikować – by chroniło w przyszłości tą część granicy jego księstwa.


Zamek biskupów krakowskich w okolicy którego odbyła się w 1289r. bitwa
podczas której wojska śląskie poniosły klęskę, a książę Bolko dostał się do niewoli

Na podstawie:
Jan Fikus – Z dziejów miasta na Górnym Śląsku, 2003
Idzi Panic – Historia osadnictwa w księstwie opolskim we wczesnym średniowieczu, 1992
Henryk Borek – Górny Śląsk w świetle nazw miejscowych, 1988
Jerzy Horwat – Formowanie się miast księstwa opolsko-raciborskiego do połowy XIV wieku, 1996
Bruno Gogolin – Unsere Heimat: Das Landstadtchen Loben w Loben-Guttentager Kreisbaltt nr 1 z 1957r.
Józef Lompa – Opis miasta Lublińca w „Kronika wiadomości krajowych i zagranicznych”, 1857r.
Jerzy Rajman – Jemielnica, 1995
Jerzy Rajman – Pogranicze śląsko-małopolskie w średniowieczu, 2000
Jak to się zaczęło, czyli rok 1272 – Sebasian Ziółek, Ziemia Lubliniecka nr 1 z 2022
www.skladnica-gornoslaska.pl/