Jak podaje pan Jan Fikus przed I wojną światową, na przeciwko dworca kolejowego, obecnie – Paderewskiego, w okresie międzywojennym – Dworcowa 18, swoją stolarnię z maszynami o napędzie elektrycznym (jako pierwszy w Lublińcu) otworzył Alois Kochanowski.
Anons w gazecie lokalnej informujący o tym,
że mistrz stolarski Alojz Kochanowski poszukuje ucznia z roku 1920
Na planie – budynek tuż nad kamienicą, w której mieściła się
Kasa Chorych – to miejsce gdzie mieścił się
zakład stolarski najpierw Kochanowskiego potem Wodnioka
Na zdjęciu, po prawej stronie dach – stolarni Ludwika Wodnioka
W 1921r. stolarnię tą odkupił od Kochanowskiego – mistrz stolarski Ludwik Wodniok (skąd przybył w 1921r. do Lublińca nie udało mi się dowiedzieć). W miejscu tym założył własną firmę – Fabrykę wyrobów drzewnych, zaś zamieszkał w kamienicy przy Dworcowej 15. Wodniok – specjalizował się w wykonywaniu z drewna: drabin, sanek, czy tarek do prania.
Praca w stolarni – zdjęcie poglądowe AI
Jednak interes nie kręcił się zbyt dobrze o czym może świadczyć licytacja przymusowa, która miała miejsce w marcu 1926r.
Reklama w prasie lokalnej fabryki Wodnioka
W marcu dwa lata później wydawało się, że wszystko się zmieni. Wodniokiem zainteresowali się dwaj kupcy z Katowic: Teofil Mrachacz i Adolf Schutz i zawiązali spółkę w efekcie której powstała Fabryka Wyrobów Drewnianych „Mars”.
Firma ta reklamowała się głównie tarkami do prania i sankami, które starała się sprzedawać nie tylko w Lublińcu, ale przede wszystkim w Katowicach – gdzie katowiccy kupcy handlowali nimi w swoim sklepie mieszczącym się przy ulicy Słowackiego 16. Być może biuro, lub sam punkt sprzedaży Fabryki w Lublińcu – mieścił się przy ulicy Częstochowskiej.
Warto wspomnieć, że w 1931r. Ludwik Drewniok wykonał dla lublinieckich harcerzy łódź masztową „Iskra”, którą rok później drużyna wodna z Hufca ZHP Lubliniec popłynęła do Garczyna, przepływając prawie 1000 km.
Uroczyste wodowanie łodzi „Iskra” w parku miejskim,
wykonanej dla harcerzy przez pana Ludwika Wodnioka
W tym składzie Spółka przetrwała 5 lat. W październiku 1933r spółka została rozwiązana. Od tego momentu do 1935r. prowadzili ją tylko Mrchacz i Schutz, wydaje się, że nadal jednak sprzedawali wyroby Wodnioka.
Ostatecznie w 1938r. Fabryka Wyrobów Drewnianych „Mars” została wykreślona z na wniosek likwidatora. Jako, że życie nie lubi próżni pojawił się w okolicy nowy warsztaty stolarski – przy Dworcowej 17, a jego właścicielami byli mistrzowie stolarscy (egzamin mistrzowski zdali w 1937r) – Herman Trzęsiok i Teodor Owczarek.
Po wojnie od 1950r. w budynkach dawnej Fabryki „Mars” – działał jeden z warsztatów lublinieckiej Stolarskiej Spółdzielni Pracy (jej biuro znajdowało się przy ulicy Karola Świerczewskiego 7), a następnie gdy w 1965r. Spółdzielnię dołączono do Spółdzielni Stolarzy „Meblostyl” w Dobrodzieniu – zakład zamknięto.
Gdy rozbudowywano kamienicę, w której mieściła się Komenda Milicji Obywatelskiej – część budynku dawnej fabryki połączono z gmachem Komendy.
Budynek Policji w Lublińcu od strony ulicy Paderewskiego,
który wchłonął część budynków Fabryki Wodnioka