Krótka historia szkoły w Zielonej

W 1764 roku na Śląsku Rząd Pruski wydał tzw. „Generalny Regulamin”, który w uproszczeniu zawierał zalecenia i nakazy dla szkół wiejskich oraz sposoby nauczania w takich miejscach. Dotąd edukacją i to wyłącznie chłopców zajmował się kościół, a nauczycielem był zazwyczaj organista. Ów dokument nakazywał między innymi powszechność obowiązku szkolnego dla dzieci obojga płci w wieku od 6 do 13 lat, a językiem wykładowym obowiązkowo miał być niemiecki. Zajmować się tym mieli wykwalifikowani wykładowcy ze znajomością języka niemieckiego w mowie i piśmie. Ten ambitny plan okazał się bardzo trudny do realizacji, ale mimo tego, sukcesywnie był wdrażany.

Zajęcia szkolne w XIX wieku w wiejskiej szkole w Prusach – zdjęcie poglądowe

Tak więc, w każdej śląskiej wiosce zaczęły pojawiać się szkoły. Na początku bywało, że na potrzeby edukacji wynajmowano jakieś większe izby wiejskie, a nauczanie odbywało się często na zmiany.

Szkoła w Lubszy

Ale i w szkołach o jednej bądź dwóch izbach lekcyjnych, jeden nauczyciel musiał uczyć niewiarygodną na dzień dzisiejszy liczbę dzieci. I tak np. Józef Lompa w szkole w Lubszy w 1846 roku miał 257 uczniów, zaś nauczyciel w maleńkiej Zielonej w 1860 roku miał ich 160. Oczywiście frekwencja dzieci była różna oraz bardzo zależna od pory roku. Wiązało się to z pracami i obowiązkami, jakie były zadawane dzieciom przez rodziców w gospodarstwie domowym.

Miotek i Zielona na mapie z około 1749 roku

Pierwszą szkołę w Zielonej oficjalnie otwarto w roku 1813. Mieściła się najpierw w wynajętej izbie, a później w wybudowanej drewnianej dwuizbowej chacie. W większym pomieszczeniu znajdowała się szkolna klasa, zaś mniejsze zajmował nauczyciel z rodziną. W szkole w Zielonej pierwszym wykładowcą był niejaki Bieniek, a następnie Michał Recha, którego jednak zwolniono w 1834 roku za … opilstwo i złe wyniki nauczania (jest wymieniony w wykazie nauczycieli Friedricha Mehwalda z tego roku). Jego następcą został Michał Nawratek, który pochodził z Głogówka i tam też ukończył stosowne seminarium. Po jego śmierci w 1844 roku stanowisko nauczyciela objął Jakub Sonnek, który również urodził się i wykształcił w tym samym śląskim miasteczku pod Opolem. W marcu 1854 roku szkoła w Zielonej spłonęła. Już po roku stanął tu nowy budynek, również drewniany, ale z dachem pokrytym blachą.

„Lublinitzer Kreisblatt” 24 marzec 1855, a w nim ogłoszenie o nowej drewnianej szkole w Zielonej, pokrytej metalowym dachem.

W aktach archiwalnych znajdują się również nazwiska następnych nauczycieli i tak, w 1862 i 1863 był nim człowiek o nazwisku Jaschik, zaś na klasowym zdjęciu z 1876 roku, najprawdopodobniej uwieczniono Fr. Naczenskiego, który pełnił funkcję tutejszego wykładowcy w latach 1865-1888.

Zdjęcie klasowe z 1876 roku z Zielonej. Pośrodku nauczyciel – prawdopodobnie Fr. Naczenski

„Za jego czasów” szkoła spłonęła po raz drugi, a ponownie odbudowano ją w 1874 roku, na co wydatkowano 2500 talarów. Z małego bocznego ganku wchodziło się do dużej klasy o wymiarach 5x5m, a z niej do mniejszej 5×3,5m. Mieszkania dla nauczyciela tym razem w niej nie było, ale w tym czasie do szkoły uczęszczało bagatela, aż 131 dzieci.

Na starej pocztówce w prawym górnym rogu szkoła w Zielonej

Zachował się też roczny spis dochodów Naczenskiego (za 1886r.). Na utrzymanie mieszkania otrzymał 150 Marek, do tego: 23 metry opału z dowozem i porąbaniem o wartości 87,67 Marek, pobory w gotówce 279 Marek, deputat w naturze, na co składały się: określona ilość zboża (żyta i jęczmienia), słomy, ziemia do uprawy w postaci ogródka (0,25 ha) i ziemia rolna (1,48 ha) oraz łąka do wypasu 26 sztuk bydła i 1 wieprza. Wliczając jeszcze różne dodatki z kasy państwowej, stanowiło to razem kwotę 1330,08 Marki. Całkiem nieźle, prawda? Zdumiewa zwłaszcza liczba krów, ponieważ w całej gminie było wówczas 401 sztuk, a we dworze 47 (stan na 1881 rok). Jak nauczyciel Naczenski dawał sobie z tym wszystkim radę, pozostanie dla nas tajemnicą.

Nowa murowana szkoła z 1907 roku w Zielonej, na pocztówce w lewym, dolnym rogu.

Dzisiejsi pedagodzy mogą więc chyba odetchnąć z ulgą, co nie znaczy, że i współcześnie jest to łatwy zawód. W latach 1890 – 1910 (?) funkcję nauczyciela w Zielonej pełnił Teodor Kuchnia. W tym czasie, w 1907 roku wybudowano nową, murowaną szkołę.

Murowana szkoła w Zielonej. 

W sierpniu tego roku dostarczono też wyposażenie dwóch klas w postaci ławek, tablic, przyrządów gimnastycznych i innego sprzętu. Pierwszym polskim kierownikiem szkoły w 1922 roku został Rudolf Hreczyński. Istotna w tym okresie była też działalność pani Krawczykówny, która prowadziła zajęcia praktyczne z dziewczynkami. Szkoła w Zielonej przestała pełnić tą funkcję w 1950 roku, kiedy to miejscowe dzieci rozpoczęły edukację w nowej, choć jeszcze pozostającej w budowie szkole w Miotku. Starą szkołę w Zielonej zaadoptowano na mieszkania dla pedagogów i ich rodzin.

Dawna szkoła w Zielonej obecnie.

Na podstawie:

Zdjęcie klasowe z 1876 r. – Paul Hoffmann

Miotek i Zielona, zarys dziejów wsi” – Edward Goszyk

http://psp1.kalety.pl/

https://historia.naszekalety.eu/