Spacer po Żyłce

Prawdopodobnie każdy, kto lubi jeździć na rowerze i w ten sposób zwiedza okolice Lublińca, kiedyś tędy przejeżdżał. Jest tak i w moim przypadku, ale tym razem postanowiłem pokręcić się po tych okolicach pieszo, aby zweryfikować i na spokojnie obejrzeć przeróżne pozostałości po dawnych czasach, które można odszukać, przeglądając stare mapy. Leśna droga z Potępy do Kokotka wiedzie przez maleńką miejscowość Osada Żyłka.

Jeden z najstarszych domów w Żyłce. Przy granicy stała kiedyś gospoda.

Obecnie oprócz domów należących do stałych mieszkańców, pełno tu rozmaitych mniejszych i większych domków letniskowych. Trudno się temu dziwić, bo to wymarzone miejsce do wypoczynku na łonie przyrody. Kiedyś ta dziś senna osada pełniła zupełnie inną i do tego bardzo znaczącą funkcję. Chyba nikt nie zna dokładnej daty jej powstania. Już w 1736 roku na jednej z map Wielanda można odczytać napis „Zolkauer hamer”, czyli dzisiejsza Żyłka.

Zulkauer hamer na mapie Wielanda z 1736 roku. Obok niej znajome miejscowości: Krupski Młyn, Borowiany, Potępa, Kokotek, Piłka…

Otóż wtedy i zapewne także dużo wcześniej, znajdował się tu punkt poboru myta za przejazd przez znajdujący się w tym miejscu bród na Małej Panwi. Tutaj zbiegały się co najmniej dwie drogi od Jemielnicy i Toszka, którymi podążali handlarze oraz pątnicy w stronę Kokotka, Koszęcina i dalej do Częstochowy. Ruch był tu więc całkiem spory. Niestety drogi na tym najstarszym zmieszczonym tu planie są pokazane tylko szczątkowo. Jednak oprócz nich są tam jeszcze dwa znaki „officina ferri”, czyli miejsca wydobycia rudy darniowej, którą zapewne przerabiano na miejscu.

Czy końcowy etap obróbki wytopu żelaza odbywał się w kuźni napędzanej kołem wodnym, także oznaczonym przez Wielanda na mapie i wykorzystującym energię zgromadzoną w pobliskim stawie, tego już nie wiadomo. Natomiast później na pewno, w tym samym miejscu mielono zboże w młynie, co widać na kolejnej mapie, tym razem z końca XIX wieku.

Na mapie widoczny jest młyn „M” na Małej Panwi i dwa kanały.

Obecnie jedynie wiedząc gdzie i czego należy szukać, możemy w miarę dokładnie zobaczyć pozostałości tego, o czym napisałem. Zamiast brodu, na Małej Panwi teraz jest most.

Żyłka. Widok z mostu na Małej Panwi.

Do tego są nawet jeszcze dwa mniejsze, które kolejno spinają pozostałości dwóch kanałów młyńskich. Jeden z nich zapewne odprowadzał wodę wykorzystaną przez koło wodne, a drugim regulowano poziom wody w stawie.

Mały mostek na pierwszym kanale. Wilgoć na dnie sprzyja małym sosenkom

Kanały kończą swój bieg ponownie w korycie rzeki kilkadziesiąt metrów dalej. Do dziś łatwo je zlokalizować i zobaczyć. Zresztą podobnie jak groblę nieistniejącego już stawu młyńskiego, widoczną także z głównej drogi.

Drugi kanał młyński (pierwszy od strony Kokotka). Z tyłu widoczne wzniesienie – grobla stawu

Jednak jeszcze lepiej skręcić w prawo za ostatnimi budynkami osady i przyjrzeć się jej naprawdę z bliska.

Aby dojść do brzegu dawnego stawu młyńskiego widząc ten krzyż, należy za budynkami skręcić w prawo.

„Zolkauer kamer”, co jest dość charakterystyczne dla wielu miejscowości w naszych okolicach, na kolejnych mapach posiada co raz, to inne nazwy. Jest więc jeszcze Zollka, Alt-Zulkau (w polskich tłumaczeniach Sułków) i wreszcie Żyłka lub Osada Żyłka. Czy pierwotna nazwa „Zolkauer” ma coś wspólnego ze słowami „zoll” lub „zollka”, w wolnym tłumaczeniu cło i celniczka, o czym pisał kiedyś p. Fryderyk Zgodzaj?

Zollka na mapie sporządzonej przez ks. W. M. Hoschecka (1795 rok). Żródło:  TWG – Kurier

Jest to prawdopodobne, ale już całkiem na pewno Osada Żyłka odegrała jeszcze raz w swojej historii rolę komory celnej. Był tu posterunek niemieckiej Straży Granicznej, pobierającej opłaty związane z przekroczeniem granicy państwowej. Tą nową wyznaczono tu po Plebiscycie w 1921 roku.

Przebieg „nowej” granicy w okolicy Żyłki. 1933 rok. zaznaczony Posterunek Celny

Cała miejscowość pozostała w granicach Niemiec, a linia podziału nie przebiegała wzdłuż Małej Panwi jak dawniej, a wyznaczał ją, tak z grubsza rzecz biorąc skraj lasu.

Okazały dąb stojący tuż przy dawnej granicy. Widok na las w stronę Kokotka

Po drugiej stronie przysiółka postawiono okazały posterunek Urzędu Celnego. Stoi do dziś i służy celom mieszkaniowym.

Dawny budynek celny w Żyłce

Oprócz Żyłki podczas spaceru pokręciłem się jeszcze po lesie wokół, podziwiając miejscami jeszcze taki prawdziwy las z okazami potężnych, wiekowych drzew.

Pewnie niektóre z nich pamiętają jeszcze czasy owych handlarzy i pielgrzymów zmierzających w stronę Kokotka.

Później jeszcze wizyta na tamtejszej wydmie i dzięki padającym promieniom prawdziwie wiosennego słoneczka zjawiskowy las w paski.

Sosnowy las pod wydmą na Kokotku