Restauracja pani Karoliny

Najprawdopodobniej gdzieś w połowie lat 70 tych XIX wieku na lublinieckim rynku pojawia się restauracja pani Caroline Lehmann. 


Pani Carolina zaprasza do swojej restauracji na kolację z kiełbaską,
po której rozpoczną się tańce – 1875r.

Pani Lehmann prowadzi restauracje w kamienicy, która nazywa się „Goldene Krone” – czyli „Złota Korona”, być może także i sama restauracja ma taką nazwę.


Informacja w lokalnej prasie o wyremontowaniu kamienicy pani Lehmann z 1877r.

Kim była właścicielka Złotej Korony? Na to pytanie na razie nie udało mi się znaleźć zadowalającej odpowiedzi, jednak jeden trop wydaje się bardzo prawdopodobny, a prowadzi on do córki Gottlieba Schmidta karczmarza z Ponoszowa (wcześniej rzeźnika). Miał on bowiem córkę – Carolinę (ur. 24 listopada 1841r), która w 1866r. w kościele ewangelickim w Molnej wyszła za mąż za Eduarda Lehmanna (ur. 26 czerwca 1834r), mistrza rzeźniczego z Dobrodzienia i być może właśnie ta Carolina otworzyła swoja restaurację (karczmę) w Lublińcu.

Czy w momencie kiedy Caroline Lehmann otwierała restaurację w Lublińcu była już wdową? Tego również nie wiem. Z późniejszych wzmianek prasowych dowiadujemy się, że pod koniec lat 80 tych XIX wieku wdową była na pewno. Także wtedy pojawia się nowa nazwa restauracji:  Restaurant C.Lehmann – czy Lehmanns Restaurant


Reklama restauracji Caroliny Lehmann z 1890r.
nadal króluje kiełbasa i golonko

Gdzie mieściła się owa restauracja? To akuratnie dobrze wiemy. W kamienicy na lublinieckim rynku – obecnie Rynek 4. Budynek ten wybudowany został przed 1837 rokiem za sprawą Henriety Olschowski z domu Mokrauer. Mieszkał w niej później między innymi burmistrz Berliner.


Na wprost, z czerwonym dachem, restauracja Caroliny Lehmann

Jak podają autorzy „Lubliniec na dawnej pocztówce”, w 1901r. atrakcyjność lokalu pani Caroliny podniósł zakupiony do restauracji – bilard.

W 1897r. pojawia się informacja, że w restauracji pani Lehmann pracuje Carl Horitzky (być może okresowo ją prowadzi, bowiem rok wcześniej pani Carolina szukała gospodarza). Jednak jak widać po reklamach w 1898 pan Horitzky już najprawdopodobniej nie pracuje u Lehmann.


Reklama Restauracji C.Lehmann z 1897


Reklama restauracji C.Lehmann z 1898
znów podpisana przez panią Carolinę i jak zwykle polecająca kiełbasę, golonko i żeberka
oraz niezmiennie dobrą zabawę

Firmę pani Karolina prowadzi do 1910r. – jeżeli jest to, ta Carolina, ma już wówczas 70 lat. W tym roku przekazuje biznes panu Friedrichowi Knilla z Kośmider,

który zmieni nazwę restauracji na „Altdeutsche Wein u. Bier Stuben”, czyli „Staroniemiecka Winiarnia i Piwiarnia”.



Restauracja prowadzona przez pana Knill’a

Co się dzieje z panią Caroliną i jej rodziną po 1910r. – tego nie udało mi się niestety ustalić.

Natomiast podobnie jak w przypadku kupca Adolfa Lebek’a, który miał sklep kolonialny i zachowała się butelka po piwie z kapslem wskazującym na Restaurację Caroliny Lehmann. 

Na podstawie:
Fotopolska
Lubliniec na dawnej widokówce – Olgierd Kniejski i Piotr Kalinowski
Lublinitzer Kreisblatt, 1897, Jg. 54, St. 43
Lublinitzer Kreisblatt, 1886, Jg. 43, St. 46
Lublinitzer Kreisblatt, 1898, Jg. 55, St. 36
Lublinitzer Kreisblatt, 1898, Jg. 55, St. 6
Lublinitzer Kreisblatt, 1890, Jg. 47, St. 7
Lublinitzer Kreisblatt, 1875, Jg. 32, St. 43