Maksymilian Jan Marszałek

Maksymilian Jan Marszałek urodził się we Lwowie – 8 marca 1888r. w rodzinie Władysława i Cecylii z domu Leitner. Maksymilian na pewno miał 3 siostry: Stanisławę, Joannę i Stefanię (czy miał więcej rodzeństwa, na razie nie udało mi się tego ustalić). Ojciec zmarł być może w 1906r. Matka żyła jeszcze kiedy w 1917r. Maksymilian brał ślub.

W 1906r. ukończył po 4 latach nauki w C. K. Drugim Wyższym Gimnazjum we Lwowie (K. K. Zweiten Ober-Gymnasiums in Lemberg),


Maksymilian Marszałek (Maximilian) w spisie uczniów klasy IVB (nr 14)
Drugiego Wyższego Gminazjum we Lwowie  – 1906r.

a następnie Akademię Handlową (także w Lwowie), którą ukończył w 1910r.


Maksymilian Jan Marszałek w spisie studentów Akademii Handlowej
Lwów 1910r.

Po jej ukończeniu pracował jako urzędnik Akcyjnego Banku Związkowego dla Stowarzyszeń Zarobkowych i Gospodarczych we Lwowie, aż do wybuchu wojny w lipcu 1914r.

Marszałek był członkiem lwowskiego oddziału Towarzystwa Gimnastycznego Sokół, w ramach którego działał w Polowej Drużynie Sokolej (wojskowej) stworzonych przez Józefa Hallera w 1912r. co spowodowało, że sierpniu 1914r. został wcielony do II Legionu Polskiego (Legion Wschodni) – gdzie objął dowództwo kompani, a następnie po jego rozwiązaniu, przez rok, od września 1914r do sierpnia 1915r. pełnił funkcję komendanta kompanii w III batalionie uzupełniającym. Od sierpnia 1915r. do 1 lipca 1916r. dowodził plutonem 8 i 11 kompani 6 pułku piechoty (w ramach Legionów Polskich). Ranny w walce w październiku 1915r, leczył się w szpitalu rezerwowym w Ołomuńcu. W lipcu 1916r. awansowany na porucznika piechoty – otrzymał pod komendę II baon (batalion) 6 pułku piechoty.

Za postawę podczas bitwy pod Kostiuchnówką, która miała miejsce 5 lipca 1916r. został odznaczony Srebrnym Krzyżem Orderu Wojennego Virtuti Militari. Tak napisał o nim, w sporządzonym wniosku do odznaczenia, jego dowódca – generał podporucznik Mieczysław Norwid-Neugebauer: „mjr Milan Marszałek (major – wówczas odpowiednik podporucznika) w Legionach od początku. Bardzo wzorowy oficer o dużym poczuciu obowiązkowości i przejęciu się służbą – pracowity, sumienny, przez żołnierzy lubiany za jego staranność o ich dobro fizyczne i stan moralny. W Polskim Lasku dnia 5 lipca 1916 będąc na skrzydłowej pozycji, wystawionej na najsilniejszy ogień huraganowy artylerii nieprzyjacielskiej, przykładem osobistym i odwagą podtrzymywał ducha żołnierzy tkwiących w prowizorycznych okopach polowych i zdziałał, że kompania – mimo iż miała do 75% strat w zabitych i rannych – nie zachwiała się i nie zeszła ze stanowiska przed czasem, lecz wytrwała do ostatniego momentu i broniąc się zajadle przeważającemu nieprzyjacielowi”.


Opis udziału w bitwie pod Górą Polaków (zwana też Bitwą pod Kostiuchnówką)
– Maksymiliana Marszałka


Legioniści w okopach pod Kostiuchnówką 1916r

Warto tutaj zwrócić uwagę na imię jakie pojawia się w cytowanym dokumencie – przy nazwisku Marszałka, a mianowicie Milan. Wszystko wskazuje na to, że Maksymilian Marszałek w czasie służby wojskowej w Legionach zaczął używać zdrobnienia imienia – Milan. Ta maniera weszła mu w krew, zresztą także w oficjalnych dokumentach występował pod tym imieniem. Mimo, że na Akcie Ślubu z 1917r. znajduje się informacja o jego obu imionach – Maksymilian Jan, Marszałek podpisuje się Milan.

Fragment Aktu Ślubu – Maksymiliana Jana Marszałka z Alicją Antoniną Lewicką


Podpis Marszałka – pierwszy z góry pod Aktem Ślubu – Milan Marszałek

Nawet jako dowódca 74 pułku piechoty używał pieczątki –  Milan Marszałek. W spisach oficerów z lat 1923, 28 i 32 – zdrobnienie – Milan z niewiadomych przyczyn zastąpiło jego drugie imię – czyli Jana. Ta dziwna sytuacja trwała, aż do roku 1935, kiedy to Marszałek został zmuszony do sprostowania tej sytuacji – co miało miejsce w Dzienniku Personalnym Ministerstwa Spraw Wojskowych Nr 8 z 1 czerwca 1935r.


Sprostowanie, które ukazało się w 
Dzienniku Personalnym Ministerstwa Spraw Wojskowych Nr 8 z 1 czerwca 1935 r.
dotyczące drugiego imienia Marszałka

Od tego czasu imię Milan, nie pojawia się już w dokumentacji.


Maksymilian Marszałek – tutaj podpisany jako Milan Marszałek,
i krzyż Virtuti Militari, który otrzymał za swoją postawę pod Kostiuchnówką

W listopadzie 1916r. Maksymilian Marszałek zostaje przeniesiony do Krajowego Inspektoratu Zaciągu i do lipca 1917r. kieruje pracami Głównego Urzędu Zaciągu w Łukowie (podlega mu wówczas między innymi Eugeniusz Kwiatkowski, późniejszy minister skarbu w II RP). W Łukowie, a chyba konkretniej w dworze w Ławkach, poznaje Alicję Antoninę Lewicką, córkę Stanisława Adama Lewickiego (działacza społecznego i niepodległościowego).


Pieczątka i stempel, Głównego Urzędu Zaciągu do Wojska Polskiego w Łukowie,
którego pracami kieruje do 1917r. Maksymilian Marszałek

Musiała to być miłość od pierwszego wejrzenia, bowiem już 17 listopada 1917r. w Łukowie  – Maksymilian Jan Marszałek żeni się z Alicją Lewicką.


Dworek Lewickich, gdzie urodziła się i mieszkała
przyszła żona Maksymiliana Marszałka Alicja Lewicka
(zdjęcie ze zbiorów pana Zenona Borkowskiego)

W lipcu 1917r. dochodzi do tzw. kryzysu przysięgowego. Część żołnierzy Legionów wraz z Józefem Piłsudskim odmawia złożenia przysięgi na wierność Królestwu Polskiemu i na dotrzymanie braterstwa broni wojskom Niemiec i Austro-Węgier. Maksymilian Marszałek podobnie jak jego szef – Władysław Sikorski ma inną wizję walki o Niepodległość Polski. Składa przysięgę i  zostaje członkiem komendy uzupełnień Polskiego Korpusu Posiłkowego (20 września 1917 do 15 lutego 1918r). Następnie dowodzi kampanią 1 pułku piechoty Polskiego Korpusu Posiłkowego zwanego też „Polnische Wehrmacht”, a 15 października 1918r. Rada Regencyjna Królestwa Polskiego awansuje go na kapitana piechoty.

22 października 1918r. Maksymilian Marszałek został mianowany dowódcą kompanii w Szkole Żandarmerii Polowej w Warszawie, a 2 listopada tego roku wyznaczony na stanowisko zastępcy dowódcy szkoły. Funkcję tą pełni do 12 lutego 1920r. kiedy to zostaje przeniesiony do batalionu zapasowego 36 pułku piechoty na stanowisko jego dowódcy i wysłany wraz z pułkiem na front. Od 1 kwietnia do 26 czerwca od 16 czerwca dowodzi 132 pułkiem piechoty. Następnie do 16 lipca IV jest dowódcą baonu marszowego 42 pułku piechoty. 15 lipca 1920r. został awansowany na stopień majora.

Z 18 na 19 lipca 1920r. powstaje alarmowy samodzielny IV batalion 157 pułku piechoty. Jego dowództwo zostaje powierzone Maksymilianowi Marszałkowi. Batalion zostaje wysłany na front 19 sierpnia. Po zakończeniu działań wojennych w październiku 1920r. w Osowej Górze pod Bydgoszczą IV batalion zostaje wcielony do odtwarzającego się po ciężkich walkach 159 Pułku Piechoty Wielkopolskiej. 21 października 1920r. dowódcą odtworzonego 159 pp zostaje major Maksymilian Marszałek. W marcu 1921r. kiedy pułk stacjonuje w Odolanowie, 159 pp – zostaje przemianowany na 74 pułk piechoty.

14 maja 1922r. na poligonie w Biedrusku – Maksymilian Marszałek przyjmuje od Marszałka Józefa Piłsudskiego – za pośrednictwem Maksymiliana Rzeźniczka, ufundowany przez mieszkańców Lublińca – sztandar pułku.


Biedrusk 1922, przekazanie sztandaru
przez przedstawicieli miasta Lublińca
dowództwu 74 pułku piechoty,
być może oficer stojący centralnie, naprzeciwko ks. Szymały – to Maksymilian Marszałek

Pułk wraz ze swoim dowódcą  – 26 czerwca 1922r. wkracza do Lublińca i stacjonować będzie tam, aż do wybuchu II wojny światowej.


Wkroczenie do Lublińca 74 pułku piechoty – 26 czerwca 1922r.

Maksymilian Marszałek (w stopniu majora) siedzi drugi od lewej,
podczas mszy polowej – 26 sierpnia 1922r. w Lublińcu,
podczas wizyty Józefa Piłsudskiego

31 marca 1924 prezydent RP nadał mu stopień podpułkownika ze starszeństwem z dnia 1 lipca 1923.

Stabilizuje się sytuacja rodzinna Marszałków. Wreszcie mają trochę więcej czasu dla siebie. Toteż, jest czas by pomyśleć o dzieciach. I tak w grudniu 1925r. na świat przychodzi pierwsza córka państwa Marszałków – Ewa Wacława, zaś w dwa lata później (także w grudniu 1927r) druga córka Teresa.


Powiatowy Komitet Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowego
na powiat lubliniecki, z samego przodu – płk. Maksymilian Marszałek (1931r.)

W 1928r. generał Stanisław Wróblewski (Dowódca OK V i Gen. Insp. 7. DP.) tak napisał o Marszałku: „Bardzo zdolny organizator i administrator. Człowiek zdolny, jednakże bez głębszej inteligencji. Posiada duży wrodzony spryt i małą lojalność. Jako długoletni Dowódca pułku (od 16.X.1920:) pracuje rutyną z odpowiednimi wynikami, pod względem wychowawczym rutynier bez wyższej ideowości, lecz użyteczny i bez zarzutu. Nadaje się wybitnie na stanowiska wymagające zmysłu organizacyjnego — na obecne stanowisko nadaje się jeszcze bardzo dobrze, powinien jednak być już zastąpiony nową siłą. Ogólna ocena: Bardzo dobry doświadczony oficer i dowódca. Dobry Dowódca pułku”. W opinii można zauważyć docenienie talentów organizacyjnych i administracyjnych dowódcy 74 pp, a także dwukrotne zwrócenie uwagi na lojalność, a właściwie na jej niski stopień. Nic dziwnego, Marszałek był bardziej człowiekiem o poglądach zbliżonych do Władysława Sikorskiego – a w małym stopniu do Józefa Piłsudskiego.

O tych sympatiach politycznych świadczą także wydarzenia jakie rozegrały się w nocy z 13 na 14 maja 1926r. na stacji w Lublińcu, kiedy to Maksymilian Marszałek, dowiedziawszy się o próbie zamachu stanu w Warszawie jaką podjął Józef Piłsudski, starał się wraz z pułkiem wesprzeć stronę rządową i najprawdopodobniej załadował cześć pułku do pociągu na lublinieckiej stacji kolejowej. Był tak zdeterminowany, że nawet zaaresztował (czasowo) personel stacji obsadzając ją oddziałami wojskowymi. Do wyjazdu 74 pp do Warszawy jednak – na szczęście dla Marszałka nie doszło, bowiem sprzeciwili się temu zarówno gen. Kuliński z Dowództwa V Korpusu jak i gen. Szeptycki, który pełnił funkcję dowódcy wojsk wiernych rządowi poza stolicą (najprawdopodobniej i tak nie dotarłby do niej, bowiem kolejarze poparli Piłsudskiego i blokowali ruch pociągów). Ostatecznie w sprawozdaniu jakie zostało wysłane z pułku do Warszawy z okresu od 10 do 20 maja 1926r. napisano, że 74 pułk piechoty nie opuścił Lublińca i wykonywał osłonę pasa granicznego. Podobnie zresztą tłumaczył się Władysław Sikorski (wówczas dowódca DOK VI Lwów), który co prawda oficjalnie wsparł stronę rządową, jednak do Warszawy wraz z wojskiem nie pojechał zasłaniając się obawami przed wystąpieniem odśrodkowych ruchów ukraińskich. Zaś specjalnie powołana komisja, która tą sprawę badała, chcąc uspokojenia oddziałów wojskowych i korpusu oficerskiego, umorzyła ją. 

Sprawne dowodzenie i zarządzanie pułkiem przez Maksymiliana Marszałka w Lublińcu musiało jednak być doceniane przez dowództwo o czym świadczy kolejny i ostatni awans, tym razem na stopień pułkownika w korpusie oficerów piechoty (1 stycznia 1928 r).

Niewiele wiadomo o tym, czym interesował się Maksymilian Marszałek poza pracą zawodową. Z pewnością lubił tenis ziemny i być może także w niego grywał. W ramach tej pasji – wspierał działający przy Pułku – Klub Lawn Tennisowy Podoficerów Zawodowych 74 Gpp, którego kort znajdował się w pobliżu „Strzelnicy”.


Członkowie Podoficerskiego Klubu Lawn Tenisowego 74 Gpp
w środku stoi pułkownik Maksymilian Marszałek

2 października 1929r. Marszałek wraz ze swoimi żołnierzami świętuje 10-lecie powstania 74 pułku piechoty, a trzy lata później w 1932r. podczas obchodów X rocznicy wkroczenia żołnierzy polskich do Lublińca, dowodzony przez Maksymiliana Marszałka pułk, otrzymuje zaszczytny przywilej używania przydomku Górnośląski.


Pułkownik Maksymilian Marszałek podczas obchodów
10 tej rocznicy wkroczenia 74 pułku piechoty do Lublińca,
które odbyły się 19 czerwca 1932r.
Maksymilian Marszałek przyjmuje kwiaty od dzieci,
być może dwójka dziewcząt po lewej stronie, to córki Marszałka

Po tym wydarzeniu, rozkazem z 15 maja 1932r. Maksymilian Marszałek zostaje przeniesiony do miasta garnizonowego – Brześcia nad Bugiem, gdzie do 1937r.  kieruje garnizonem i jest komendantem miasta.

W 1937r. Maksymilian Marszałek został przeniesiony do Warszawy do Dowództwa Okręgu Korpusu nr I na stanowisko Dowódcy Obrony Przeciwlotniczej. Wydaje się, że funkcję tą pełnił tylko do wybuchu II wojny światowej (nie ma jednak pewności).

O tym co działo się z Maksymilianem Marszałkiem podczas wojny obronnej 1939r. oficjalnie nie wiadomo. Jednak światło na ten czas może rzucić niedawno wydana książka Tadeusza Mariana Areckiego „Piekielne lata”. Jej autor to syn Józefa Areckiego, który w latach 1925-1933 był dyrektorem Wyższej Szkoły Miasta Lublińca (później Gimnazjum Państwowego im. Adama Mickiewicza).


Wspomnienia Tadeusza Areckiego, 
w których pojawia się postać Maksymiliana Marszałka

Rodzina Areckich przyjaźniła się z Marszałkami, szczególnie zaś obie panie – Alicja i Stefania. Dlatego może nie dziwić fakt, że pewnego październikowego wieczoru 1939r. w domu Areckich w Krynicy-Zdroju spotkali się Henryk Cyran (syn dyrektora lublinieckiego szpitala psychiatrycznego Emila Cyrana), pułkownik Franciszek Żak (od 1935r oficer 74 Górnośląskiego Pułku Piechoty, także przyjaciel rodziny Areckich, także Legionista) i Maksymilian Marszałek. Podczas tego spotkania Maksymilian Marszałek wspomina wrześniowy szlak bojowy (na kartach książki rzecz jasna). Ze wspomnień Areckiego można wysnuć wniosek, że Maksymilian Marszałek został skierowany do tworzonego naprędce 156 rezerwowego pułku piechoty, który 6 września znalazł się pozycji obronnej pod Wiśniową. Nie da się także ustalić jaką funkcję pełnił w pułku. Być może przypisany albo do dowództwa pułku lub do I batalionu, który działał wraz z pododdziałami pułkowymi i przydzielonymi mu: III batalionem 2 Pułku Strzelców Podhalańskich i III batalionem 5 Pułku Strzelców Podhalańskich. Gdzieś w okolicach Bochni z powodu braku amunicji i odcięcia od dowództwa, rozpuszcza podległych mu żołnierzy i przebija się już jako cywil w kierunku na Tarnów i dalej aż do Sanu. Po wkroczeniu Sowietów przekrada się do Lwowa. Tam zastaje zniszczony dom rodzinny i być może dowiaduje się o śmierci siostry. Z Lwowa trafia do Krynicy, gdzie zamierza przekroczyć granicę. Ze wspomnień Tadeusza Areckiego wynika, że młody przewodnik – Arecki, przeprowadza zarówno Cyrana jak i Marszałka przez górską zieloną granicę na Słowację. Wszystko wskazuje też na to, że ze Słowacji oboje, czyli Henryk Cyran i Maksymilian Marszałek zawrócili (Cyran będzie działał w podkrakowskim AK, aresztowany trafi najpierw do KL Auschwitz, a następnie do Buchenwaldu, a w 1945r. do Ravensbruk, jednak uda mu się przeżyć obozy i wyemigruje do Australii). Dlaczego zawrócili, tego trudno się domyślić, być może granica była dobrze strzeżona i bali się aresztowania. Być może zmienili pomysł na dalszą walkę z Niemcami. 


Henryk Cyran – nr 35697 więzień KL Auschwitz, 
podobnie jak Tadeusz Arecki napisał książkę o swoim pobycie w obozie

Najprawdopodobniej został zaaresztowany jako cywil w 1940r. w obwodzie Stanisławowskim przez władze Sowieckie. Według wspomnień córki Ewy, był więziony przez Rosjan przez dwa lata, podczas których, być może symulował demencję (zanik pamięci). 

Po zawarciu, 15 sierpnia 1941r. układu Majski-Sikorski z więzienia został zwolniony także Maksymilian Marszałek, któremu udało się dotrzeć do Tatiszczewa, gdzie tworzyła się 5 Wileńska Dywizja Piechoty. Tam 21 listopada 1941r. 53 letni Maksymilian Marszałek został mianowany zastępcą dowódcy tej jednostki (dowodził nią wówczas gen. bryg. Mieczysław Boruta-Spiechowicz). Miesiąc później, Marszałek spotkał się z Władysławem Sikorskim, który wizytował Dywizję i być może któremu zawdzięczał pełnioną funkcję. W lutym 1942r. wraz z Dywizją wyruszył do Kirgizji do Dżałał-Abad.

Generał Władysław Sikorski (z tyłu po lewej. gen. Władysław Anders) rozmawia z jednym z żołnierzy w czasie inspekcji polskiego obozu grudzień 1941 r. (fot. ze zbiorów Imperial War Museum, sygn. MH 1696, IWM Non Commercial Licence)

Zastępcą dowódcy Wileńskiej Dywizji Piechoty był do 23 listopada 1942r. kiedy to miała miejsce jego reorganizacja. Jaki był kolejny przydział Marszałka – tego na razie nie udało mi się ustalić. Wiadomo, że był dowódcą Rejonu Terytorialnego Palestyna Jednostek Wojskowych na Środkowym Wschodzie (Zmysł organizacyjny, za który był chwalony w czasie służby w 74 Gpp – niewątpliwie wpływał na funkcje, które mu powierzano). W Palestynie doczekał końca wojny. 

Po zakończeniu działań wojennych, udaje mu się za pomocą Czerwonego Krzyża, odnaleźć obie córki w Stalagu VIC Oberlangen i sprowadzić je do Palestyny. Tutaj widzą się po raz pierwszy od sierpnia 1939r. Warto wspomnieć w tym miejscu, dlaczego córki Marszałka znalazły się w Stalagu w Oberlangen. Otóż obie jako harcerki wzięły czynny udział w Powstaniu Warszawskim jako sanitariuszki, służąc między innymi w 4 kompanii „Harcerskiej” batalionu „Gustaw”.


12 kwietnia 1945 roku 1. Dywizja Pancerna gen. Stanisława Maczka
wyzwoliła obóz jeniecki dla kobiet w niemieckim Oberlangen.
Od końca 1944 roku przebywały tu Polki walczące w Powstaniu Warszawskim

W 1946r. Maksymilian Marszałek poprzez Francję dociera do Szkocji, gdzie służy w dowództwie I Korpusu Polskiego, aż do demobilizacji Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie w 1947r. Następnie emigruje do Kanady.

W Kanadzie zamieszka także jego córka Teresa wraz z mężem (oficerem wojskowym, ekonomistą) Zbigniewem Fallenbuchlem, oraz żona Alicja Marszałek, której udało się wydostać z kraju w latach 60-tych (zmarła w 1984r). Nie wróciła do Polski także druga córka Maksymiliana – Ewa, która wyszła za mąż za poznanego w Palestynie Bennetta i do końca życia mieszkała wraz z nim w Wielkiej Brytanii.



Płyty nagrobne żony i córki Marksymiliana Marszałka.

Maksymilian Jan Marszałek umiera w wieku 82 lat w miejscowości Windsor (stan Ontario) 11 sierpnia 1970r. i został pochowany na cmentarzu Heavenly Rest Cemetery w Windsorze.

Za zasługi dla Ojczyzny i swoją postawę Maksymilian Jan Marszałek został odznaczony:
Srebrnym Krzyżem Orderu Virtuti Militari nr 6325 – 17 maja 1922
Krzyżem Walecznych – dwukrotnie (w jednym z opracowań 4 krotnie) – 1922
Krzyżem Niepodległości – 29 grudnia 1933
Złotym Krzyżem Zasługi – 19 marca 1937r.
Medalem Pamiątkowym za Wojnę 1918-1921
Medalem 10-lecia Odzyskania Niepodległości
Medalem Pro Ecclesia et Pontifice
Brytyjskim Medalem War Medal 1939–1945

Krzyż Pamiątkowy 6 pułku piechoty Legionów Polskich

Na podstawie:
Jahresbericht des k. k. zweiten Staatsgymnasiums in Lemberg für das Schuljahr 1906
Jedenaste Sprawozdanie Dyrekcyi C. K. Akademii Handlowej we Lwowie za rok szkolny 1909/10
Krzysztof Cygan – Oficerowie Legionów Polskich 1914–1917. Słownik biograficzny, t.III
Dokumentacja zgromadzona w Wojskowym Biurze Historycznym
Dziennik Personalny Ministerstwa Spraw Wojskowych Nr 8 z 1 czerwca 1935 r.
74 Pułk Piechoty: 2.X.1925
Marian Berbesz – Kawalerowie Orderu Wojennego Virtuti Militari : 74 Górnośląski Pułk Piechoty Lubliniec : mieszkańcy miasta Lubliniec
Marian Berbesz – Lubliniec. 750 lat historii miasta i mieszkańców. Część V „Samotna walka”
Janusz Cisek, Ewa Kozłowska, Łukasz Wieczorek: Słownik Legionistów Polskich 1914-1918
Kartoteka personalno-odznaczeniowa. Wojskowe Biuro Historyczne
https://www.pilsudski.org/pl/
Adam Kurus – Oddział Wydzielony „Lubliniec”
Łukasz Przybyło – Kostiuchnówka 1916r.IPN 2024r
Rocznik Oficerski 1923. Warszawa: Ministerstwo Spraw Wojskowych, 1923.
Rocznik Oficerski 1928. Warszawa: Ministerstwo Spraw Wojskowych, 1928.
Rocznik Oficerski 1932. Warszawa: Ministerstwo Spraw Wojskowych, 1932.
https://pl.wikisource.org/wiki/Strona:Wr%C3%B3blewski,_Stanis%C5%82aw_-_Opinie_o_oficerach_-_701-001-119-585.pdf/9
https://www.ס.pisz.pl/Maksymilian_Marsza%C5%82ek#
Wikipedia
NAC online