W listopadzie 1918r. – a konkretnie 17 listopada powstał w Lublińcu oddział Towarzystwa Oświaty na Śląsku im. św. Jacka – za jego powstaniem stał pan Bronisław Kohz (wówczas członek zarządu lublinieckiego Banku Ludowego). Towarzystwo św. Jacka miało na celu krzewienie oświaty na gruncie katolickim wśród ludu polskiego na Śląsku i starało się to zrobić za pomocą wydawanych książek (wydało między innymi dramat Nikodema Jaronia – Konrad Kędzierzawy), gazety – „Głosy z nad Odry”, zakładaniem czytelni czy pielęgnowaniem śpiewu. Pierwsze zebrania lublinieckiego oddziału odbywały się w restauracji „Pod Czarnym Orłem” którego właścicielem był Iwanowski, a kolejne w restauracji przy młynie zamkowym – pana Maciejowicza. Na początku 1921r. w powiecie lublinieckim działało 5 lokalnych oddziałów tego Towarzystwa – zrzeszających 256 osób.
O tym, że w naszym mieście – nie obca była sprawa odzyskania przez Polskę Niepodległości w listopadzie 1918r. świadczy także WIEC jaki odbył się w Lublińcu w pierwszy Świąt Bożego Narodzenia 1918r. Wiec był zapewne echem ostatniej przemowy Wojciecha Korfantego, z 25 października 1918 roku, w Reichstagu – postulujący przyłączenie Górnego Śląska do tworzącej się Rzeczpospolitej, ale także pojawiających się w ówczesnej prasie górnośląskiej – propozycji utworzenia tzw. „Republiki Górnośląskiej”. Na wiecu głos zabrali: Maksymilian Rzeźniczek, Lesik i Bronisław Kohz, oraz Ignacy Majtas. Gospodarzem spotkania był nauczyciel Karl Dwucet. Wiec został zerwany, zaś jego uczestnicy bez konkluzji czy jakiejś próby wypracowania wspólnego stanowiska – opuścili salę.